Region IPSC Polska Forum IPSC i innych rodzajów strzelań
Strzeleckie forum dyskusyjne

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Schmidt Bender 4 -16 x 50 Police Marksman II P-3 M
Autor Wiadomość
Endemit 

Dołączył: 21 Sty 2008
Wysłany: 12-04-2009, 21:23   

O rety, ja wcale aż taki poważny być nie chciałem, chociaż jestem przekonany o słuszności mojej tezy ;-)
 
 
Tomek 

Dołączył: 26 Sty 2009
Skąd: Szczecin
Wysłany: 14-04-2009, 08:23   

Jakby rzeczywiście zrobiła się maluśka zadyma z niczego, w związku z czym czuję się zobowiązany do złożenia oświadczenia :mrgreen: :
Jeszcze raz stwierdzam z całą stanowczością, że charakter mojej uwagi był zdecydowanie żartobliwy i miała ona na celu jedynie zwerbalizowanie dyskomfortu, który odczuwam wymądrzając się (przy stanie wiedzy praktycznej niedalekim od zera) w obliczu forumowiczów, którzy dysponują rzetelną i SPRAWDZONĄ W PRAKTYCE wiedzą, w szczególności tych, których znam (w taki czy inny sposób), szanuję i cenię ich pomoc (i nie będę ich tutaj wskazywał palcami).
Tym samym stanowczo sprzeciwiam się podejrzeniom, że rzeczona uwaga miała kogokolwiek zdyskredytować (albowiem elementy krytyki pojawiły się w ferworze późniejszej dyskusji).
I to by było na tyle.
Dziękuję za uwagę. :one:
 
 
Endemit 

Dołączył: 21 Sty 2008
Wysłany: 14-04-2009, 09:35   

Też składam oświadczenie-wyjaśnienie.
Wobec wszystkiego, co napisał Tomek czuję się upoważniony do złożenia niniejszego oświadczenia-wyjaśnienia-uzupełnienia:

Nie chciałbym się mylić tylko dlatego, że nie mam racji, ale podtrzymując swoją tezę o "bezużyteczności fachowców-rutyniarzy" widzę wyraźną konieczność zdefiniowania pojęcia "fachowiec-rutyniarz".
"Fachowiec-rutyniarz", to w potocznym rozumieniu, coś jak w "harcerstwie" specjalność "guślarz-gawędziarz", tylko znacznie pogłębiona i "zabezpieczona" bezsprzecznie fachową wiedzą, która jednak nie jest użyteczna (najczęściej), bo jest traktowana przez pacjenta, jako jedna, jedyna i najlepsza. On wie i tyle. Nie będzie z gawiedzią się dzielił - i tak nie pojmą...
Ci, co nie spełniają tego kryterium na pewno się nie poczują nijak dotknięci, mimo tego, że też bezsprzecznie posiadają przeogromną wiedzę.
Ci co się poczują, niech wiedzą, że nic nam nie jest dane raz na zawsze... Można dokonać głębokiej duchowej przemiany, która musi skutkować pozytywnie - "fachowiec-rutyniarz" bezsprzecznie dużo wie, i to wie "na temat". Jedyne co, to żeby uświadomił sobie (był uprzejmy sobie uświadomić), że są rzeczy, o których jeszcze nie wie i tej nowej wiedzy, burzącej ustalony już spokój jego ducha, żeby się nie bał.
Jeśli jest jednostką inteligentną, to nie musi się o nic martwić - ludzi inteligentnych nawet edukacja nie jest w stanie zniszczyć... Jeśli nie... to znaczy, że miał zbyt wielu długowiecznych przodków...
Pamiętajcie tylko żeby nie uczyć się zbyt szybko - najszybciej uczą się organizmy prymitywne...
Ja wszystko pojmuję w mig :-P

PS.
Protech, a wracając do tematu, napisałeś ile Cię te PMII kosztowało??
To mnie równie ciekawi, jak "zrywanie gwintu", co też przećwiczyłem, ale za mniejsze "pieniądze" :-P
Ostatnio zmieniony przez Endemit 14-04-2009, 09:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Protech 

Dołączył: 21 Sty 2008
Skąd: Poznań
Wysłany: 14-04-2009, 10:29   

Dotarłem do faceta który robił montaż który mam. Jest równoległy.
Pogadałem trochę z gostkiem, facet całkiem kumaty i widać że wie o co chodzi, mam mu wysłać montaż zrobi mi frezowanie pierścieni do 30 MOA. na 0.65mm :one:
 
 
 
Tomek 

Dołączył: 26 Sty 2009
Skąd: Szczecin
Wysłany: 14-04-2009, 10:31   

Endemit napisał/a:
Pamiętajcie tylko żeby nie uczyć się zbyt szybko - najszybciej uczą się organizmy prymitywne...
Ja wszystko pojmuję w mig :-P

I znowuś mnie spłonił :oops: , albowiem w odróżnieniu, czasem jednakowoż muszę się dobrze zastanowić nad tym o czym ktoś do mnie rozmawia :mrgreen: .
Lepiej wychodzi z czytaniem, bo nie trzeba od razu udawać, że się rozumie, a i w razie potrzeby można sobie pomóc językiem :-P .
 
 
Endemit 

Dołączył: 21 Sty 2008
Wysłany: 14-04-2009, 12:32   

Tomek, nie ma się czym przejmować - ja np. poza tym wszystkim, co pisałem mam jeszcze tak, że na przykład nie wiem co myślę, dopóki się nie odezwę... ;-)
Damy radę!
Ostatnio zmieniony przez Endemit 14-04-2009, 12:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tomek 

Dołączył: 26 Sty 2009
Skąd: Szczecin
Wysłany: 14-04-2009, 13:19   

Endemit napisał/a:
... mam jeszcze tak, że na przykład nie wiem co myślę, dopóki się nie odezwę... ;-)

To i tak masz przewagę, bo jeżeli pamiętasz co powiedziałeś, to chociaż wiesz co myślisz. Ja potrafię zapomnieć o czym mówię zanim skończę :-?
 
 
Glokus 


Dołączył: 21 Sty 2008
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 14-04-2009, 13:57   

Tomek napisał/a:
Ja potrafię zapomnieć o czym mówię zanim skończę :-?


:one: :lol: :one: :lol:
_________________
MarekK
 
 
 
Endemit 

Dołączył: 21 Sty 2008
Wysłany: 14-04-2009, 16:56   

Glokus napisał/a:
Tomek napisał/a:
Ja potrafię zapomnieć o czym mówię zanim skończę :-?


:one: :lol: :one: :lol:

W mojej "robocie" to norma... :shock:
 
 
katigroszek 
IPSC Poland


Dołączył: 02 Lip 2008
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 01-09-2010, 12:53   

Dużo czasu minęło od kiedy temat był żywy, ale Włodek mi go podrzucił, to i ja się powymądrzam :mrgreen: i sam dowiem się czegoś przy okazji.

Otóż mam ten sam model broni (tylko ładniejszy, bo zielony :-P ) i mam oryginalny jednoczęściowy montaż Sako (tak po prawdzie to jest czteroczęściowy, bo pierścienie są osobnymi częściami przykręcanymi do podstawy, a jakby liczyć osobno połówki pierścieni i wszystkie śrubki to by się mogło okazać, że ponad dwudziestosześcio... :one: ). Baza montażu zakładana na szynę karabinu ma wbudowany kąt 30 MOA i uważam, że jest to za dużo ;-) (ten sam montaż jest do TRG 42 w .338 Lapua i to pewnie stąd). Na razie nie mam docelowego celownika (ładnie zabrzmiało, no nie?), który miał być taki jak u Protecha, ale ten model (S&B PM II 4-16x50) ma zakres regulacji 130 miliradianów, czyli 130 cm na stu metrach, czyli 65 cm od "środka". 30 MOA to chyba na tym dystansie blisko 90 cm, więc to za mało żeby skompensować pochył montażu na małych odległościach (100m). Ja póki co próbowałem (w oczekiwaniu do przyszłego roku na docelowe szkiełko - nie na wszystko na raz mogę sobe pozwolić) zakładać optykę z niższej półki i zakres regulacji (40-60 MOA) nie pozwala na przystrzelanie optyki środkiem w cel na 100m. Leupoldy LR i ER itp lepsiejsza optyka mają zakresy regulacji po 70 i więcej MOA i to by już mogło być, choć nie wiem jak to będzie z tym strzelaniem z optyką wyregulowaną blisko granic maksymalnych nastaw - ktoś tu o tym wcześniej pisał i nie mam o tym zielonego pojęcia. Na tymczasem mam plan żeby przystrzelać na setkę lunetę z Mildotem najwyższą kropką siatki (czwarta od środka, więc to, jeśli się nie mylę, to będzie 40 cm wyżej na 100m i zostanie do korekcji bębnami jeszcze niecałe 20 MOA - więc przyzwoicie) i zobaczymy jak się będzie z tego strzelać.

Ze względu na duże pochylenie montażu będę musiał kupić S&B 3-12x50 PM II LP Double Turn, który ma 220 miliradianów w dwóch obrotach wieży, a więc 110 cm od środka celownika na 100m. Da radę wyregulować środkiem krzyża na setkę i zostanie mnóstwo regulacji na opad, jakbym chciał kiedyś strzelać w Skarżysku na te 2,5 km co tam mają być (gdyby moja .308 kiedykolwiek zechciała tam dolecieć do tarczy :-> ). Ten sam producent ma oczywiście celowniki z mocniejszymi powiększeniami i większym zakresem regulacji do strzelania z .50 BMG itp, ale takie krowy mnie nie biorą i nie są tanie. Poza tym ja chcę broni użytkowej - żeby strzelać w każdej postawie i do ruchomego (bierze mnie ten dzik w przebiegu :-P , choć ta moja rura to jest do tego cyba zbyt ciężka).

Co do tego jak przystrzelać tego typu broń to jeśli chodzi o dystans to słyszałem kiedyś sensownie argumentowaną radę: 100m, bo przy zmianie warunków atmosferycznych punkt trafienia niewiele się zmienia na takim małym dystansie i można uznać, że zawsze-zima lato-jest OK. A korekty na większe dystanse muszą tak czy siak uwzględniać pogodę. Zero ustawione na 300 i więcej metrów przy zmianie warunków staje się nieaktualne. Mnie przekonało.

Co powiecie - z sensem to wszystko, czy też wszystko bez...? :-?
 
 
Fred 


Dołączył: 04 Gru 2008
Skąd: Bonn
Wysłany: 01-09-2010, 18:29   

Akurat strzelanie na doty jest fajne z braku regulacji ale nie zapomnij o tym, ze im dalej od srodka, tym wiekszy blad przekoszenia. Jezeli przestrzelasz na 100m na ostatnim docie, to zobacz jak daleko odjedzie ostatni dot na dole, jak lekko przechylisz system na prawo lub lewo. Musialbys byc pewny poziomu (poziomiczka przyklejona...).
Ogolnie to brzmi dobrze ale 2,5 km i 308 Win to dla mnie nie brzmi serio a dokladnie bez sensu.
masz opad ponad 50 metrow i energie okolo 40 Jouli. Sama poprawka boczna bez wiatru to ponad 7 metrow.

Dla mnie strzelanie powyzej 600 m z 308 jest zawsze ciekawe ale na pewno nie ma to nic wspolnego z precyzja.
 
 
katigroszek 
IPSC Poland


Dołączył: 02 Lip 2008
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 01-09-2010, 20:15   

Fred napisał/a:
[...] 2,5 km i 308 Win to dla mnie nie brzmi serio a dokladnie bez sensu.
[...]
Dla mnie strzelanie powyzej 600 m z 308 jest zawsze ciekawe ale na pewno nie ma to nic wspolnego z precyzja.


Więcej luzu! Napisałem: (gdyby moja .308 kiedykolwiek zechciała tam dolecieć do tarczy :-> ) i napisałem to nie bez kozery.

A co do drugiego - zależy co się ma. Odpowiedni skok gwintu i odpowiednia elaboracja i ludzie z .308 Win na kilometr strzelają. Z przeziernika! (no nie u nas, niestety).
 
 
Fred 


Dołączył: 04 Gru 2008
Skąd: Bonn
Wysłany: 01-09-2010, 20:55   

Ja tam luz mam :)
Pytales sie, czy to ma sens, czy jest bez sensu a ja grzecznie odpisalem i przedstawilem moje zdanie.
Takze nie ma sensu porownanie strzelania na 1000m ze strzelaniem na 2500m
Nie wspomne o przeziernikach, bo to mnie nie dziwi.
Ale dalej podtrzymuje, ze .308 i 2500m to raczej jest w granicach cwiczen i poznanie granic tego kalibru i nie ma nic wspolnego ze strzelaniem do tarczy.
Mozesz nawazac i kupowac gwint, jaki chcesz
 
 
katigroszek 
IPSC Poland


Dołączył: 02 Lip 2008
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 01-09-2010, 21:19   

Fred napisał/a:
Ja tam luz mam :)
Pytales sie, czy to ma sens, czy jest bez sensu


:-?

Ale ja nie pytałem czy sens ma mój żart! Pytałem czy mają Waszym zdaniem sens moje dywagacje o celownikach i montażach, bo o tym jest temat. Żart nie był taki znowu zły, a dobry żart zawsze ma sens w tych smutnych czasach. Ale następnym razem będę zaznaczał, że uwaga! teraz będzie żart: cha, cha!

Strzelanie każdym nabojem ma sens do odległości na której pocisk zachowuje prędkość ponaddźwiękową. 1000m to jeszcze nie jest poza zasięgiem trzystaósemki. Choć niekoniecznie z mojej rurki 1:11"
 
 
Protech 

Dołączył: 21 Sty 2008
Skąd: Poznań
Wysłany: 03-09-2010, 07:31   

Z Twojej też ma sens, jak sobie np. lekką kulkę mocniej pogonisz, to na 1000m jeszcze łapiesz się na ponaddźwiękowej, a i opad mniejszy. Gratulacje nabytku. :one:
Co do teorii z montażem -30 na PM II to ja tam nie wiem, u mnie w praktyce wyszło przy montażu -30 moa luneta na 100m. - ustawienie na 1 z 13. :roll: ( dla ciężkiego 12 gr. scenara)
Cytat:
choć nie wiem jak to będzie z tym strzelaniem z optyką wyregulowaną blisko granic maksymalnych nastaw
- na dobrym jakościowo szkiełku będzie dobrze, i będziesz Pan zadowolony... :one:
Ostatnio zmieniony przez Protech 03-09-2010, 07:50, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 14