Koleżanki i Koledzy,
Zbliżają się wybory, a Wasze głosy zdecydują,
czy uda nam się razem osiągnąć wszystko to, na czym nam
zależało i będzie zależeć w przyszłości. Jestem pewien, że
dotychczasowa praca i rozwaga w działaniach konsekwentnie
przybliżają nas do celu, by nasza pasja – strzelectwo – była
nie tylko elitarna, ale i doceniana.
Moja kadencja miała początkowo burzliwy przebieg, a ja sam
podjąłem kilka niepopularnych czy dyskusyjnych decyzji. Jak
każdy, nie byłem wolny od błędów. Świadomość ich popełnienia
jest cenna; pozwoli mi nie powtarzać ich w przyszłości.
Uważam, że najważniejsze w działaniu są koleżeństwo
strzelców i współpraca ze strzelcami.
Jestem wdzięczny i zobowiązany tym wszystkim z Was, którzy
pomagali, wspierali i osobiście angażowali się w pracę na
rzecz naszego regionu. Włodek Cichacz, Dominik Górski,
Zbyszek Kubicz, Leszek Madajewski, Leszek Sokołowski,
Andrzej Zdzitowiecki – to koledzy z całej Polski, dzięki
którym udało się nam tak wiele osiągnąć.
Naszym sukcesem było uzyskanie akceptacji światowych władz
IPSC i zintegrowanie środowiska strzelców IPSC ze
strukturami PZSS.
Łatwiej z powodów formalnych można dziś zostać strzelcem
IPSC. To strzelec sam decyduje teraz o przynależności do
struktur. Utrzymaliśmy prawo głosu każdego strzelca w
kwestii wyborów DR, ograniczyliśmy konieczność dodatkowego
zrzeszania się wyłącznie w klubie macierzystym.
Na koncie sukcesów zapisać można i to, że nasi strzelcy bez
problemów brali udział w zawodach L4 i L5. Mimo że liczba
miejsc była ograniczona, zawsze udawało nam się je zdobywać
dla wszystkich chętnych.
Na lepsze zmieniliśmy system prowadzenia ewidencji
finansowej, a wszystkie nasze składki i opłaty startowe
księgowane są obecnie na subkoncie MZSS i nadzorowane przez
fachową obsługę księgową. Dla pełnej przejrzystości
publikowane jest roczne sprawozdanie finansowe.
Dzięki współpracy kolegów rozszerzyliśmy pomoc regionu dla
klubów organizujących zawody cyklu Grand Prix. Finansujemy
symboliczne puchary na zakończenie sezonu rozgrywek i
wprowadziliśmy jednolite medale dla zwycięzców. Wspieramy
także kwotą 5 tys. zł organizację Polish Open.
W czasie mojej kadencji utrwaliliśmy system klasyfikacji do
reprezentacji Polski na zawody L4 i L5 na podstawie wyników
Grand Prix.
Wprowadziliśmy możliwość internetowego wyboru organizatora
Polish Open spośród klubów zainteresowanych jego
organizacją.
W porozumieniu z zarządem PZSS ustaliliśmy funkcjonowanie
IPSC w strukturach Komisji Strzelań Dynamicznych i
Czarnoprochowych. Każdy DR automatycznie zostaje jej
przewodniczącym, a PZSS oficjalnie akceptuje naszych
kandydatów jako reprezentantów Polski na zawody L4 i L5.
Jesteśmy dumni z faktu, że w tej kadencji nasz region
osiągnął najlepsze w historii sukcesy na arenie
międzynarodowej. Nasi koledzy zdobyli dwa tytuły na
Mistrzostwach Świata. Znacząco też wzrosła liczba medali
prezydenckich zdobytych przez strzelców naszego regionu.
Tym, co wszystkich nas cieszy, jest wzrost liczby strzelców
IPSC w klubach i organizacjach strzeleckich. Jest nas już
ponad czterystu. Nasza pasja, nie tracąc nic z elitarności,
ma szansę rozszerzać ideę szlachetnego współzawodnictwa.
Od
roku 2007 jako czynny zawodnik, ale i sędzia IPSC, znam
potrzeby i problemy dotyczące obu tych środowisk.
W naszym regionie udało mi się zostać mistrzem Polski i
zwyciężyć klasyfikację Grand Prix w dywizji PRODUCTION.
Zostałem przyjęty w szeregi IROA , kilkadziesiąt razy
sędziowałem w zawodach rangi L3 oraz kilkakrotnie trakcie
L4 i L5.
Od pięciu lat prowadzę region IPSC w Polsce i staram się
robić to w sposób przejrzysty i płynny. Jako doświadczony
strzelec i sędzia dostrzegam i analizuję wszystkie aspekty
związane z funkcjonowaniem IPSC w naszym regionie.
Doświadczenie, jakie stało się moim udziałem, pozwala mi – a
wierzę, że i Wam – z optymizmem patrzeć w przyszłość.
To, na czym powinno nam wszystkim zależeć, jest utrzymanie
spokoju w regionie oraz otwarcie na współpracę ze
wszystkimi członkami regionu.
Powinniśmy dokończyć sprawy związane z systemem szkoleń
nowych strzelców IPSC oraz z ujednoliceniem zbioru testów i
ćwiczeń. Zależy nam na poprawie organizacji szkoleń
sędziowskich. Chcemy też stworzyć nową strukturę NROI.
Wiem, że przed nami jeszcze wiele pracy. Jestem na nią
gotowy i zdeterminowany, by zrealizować postawione przed
nami cele. Dlatego proszę strzelców regionu o wsparcie
mojego starania w wyborze na kolejną kadencję.
Wierzę, że stoją przed nami nie tylko satysfakcjonujące
wyzwania, ale i wiele spektakularnych sukcesów.
Staszek Kwiecień |